Zło: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 9: | Linia 9: | ||
Przywódca orków z Morii. Jest olbrzymim, potężnie zbudowanym orkiem przekraczającym dwa metry wzrostu. Jego skóra jest blada i kompletnie bez owłosienia. Całe ciało pokrywają blizny, które pojawiły się po wielu ranach w walkach, a niewątpliwie wojownikiem jest potężnym. W przeciwieństwie do innych orków poruszał się całkowicie wyprostowany, odróżniał się od nich również ponadprzeciętną inteligencją. Niezwykle okrutny i wyrachowany morderca. Jest ojcem Bolga, który jest wodzem orków z Gór Mglistych. | Przywódca orków z Morii. Jest olbrzymim, potężnie zbudowanym orkiem przekraczającym dwa metry wzrostu. Jego skóra jest blada i kompletnie bez owłosienia. Całe ciało pokrywają blizny, które pojawiły się po wielu ranach w walkach, a niewątpliwie wojownikiem jest potężnym. W przeciwieństwie do innych orków poruszał się całkowicie wyprostowany, odróżniał się od nich również ponadprzeciętną inteligencją. Niezwykle okrutny i wyrachowany morderca. Jest ojcem Bolga, który jest wodzem orków z Gór Mglistych. | ||
Dosiada często olbrzymiego białego warga. | Dosiada często olbrzymiego białego warga. | ||
===Nakkhanul=== | |||
Pytany gdzie się urodził i skąd pochodzi odpowiada, że nie wie… lub też nie pamięta… choć zazwyczaj po prostu milczy pytany. Nie zna takich słów jak Matka czy Ojciec, bo nigdy ich nie używał. Pamięta tylko jedno, że utworzyła go Ciemność i jej ma służyć. Prostymi słowy znaczy tyle, że Ci którzy go wychowywali, jeżeli to słowo tu pasuje, zwyczajnie zatruli jego umysł. | |||
“Od Morgotha pochodzą takie czyny, a nekromanci podobni są jego słudze Sauronowi. Mówią, że takich rzeczy dokonywał Sauron i że nauczył swych popleczników, w jaki sposób można ich dokonać.” | |||
Jak każdy taki człowiek nie czuł się w żaden sposób zniewolony, ten stan był jemu normalny. Wierzył, że Kult Melkora Bauglira jest mu przeznaczony. Bo wiedział, że gdy przeciwstawi mu się... | |||
“Ukarze cię gorzej niż śmiercią. Zabierze cię do kraju rozpaczy, na dno ciemności, gdzie staniesz się bez cielesnym upiorem, gdzie Oko bez powiek przejrzy na wylot każdą twoją myśl!” | |||
Zaczął więc wypełniać wolę Czarnego Pana, wierzy w to, że jego obecność w Umbarze podyktowana jest jego wolą. Nie sprzeciwia jej się nigdy, chcąc wciąż zachowywać ciało i umysł. | |||
“Sauron stał się czarownikiem o strasznej mocy, panem cieni i zjaw, ohydnej wiedzy, okrutnej siły, zniekształcającym czego się tknął”. | |||
Gdy odprawili rytualny obrzed wielbiac i chwalać Bauglira, sam Sauron ich wysłuchał dając wyczekiwany tak długo znak. Zawiódł on ich tym samym do samego Mordoru, tam też posiedli, umiejętność posługiwania się Czarną Mową… był to znak, że ich czyny w Umbarze są doceniane i słudzy czy wysłannicy samego Oka chcą się z nimi komunikować, by dokonywać czynów prowadzących do nieuniknionego. Do Ciemności, w której to światło powstało, a gdy ono zacznie przygasać, ciemność znów nastanie na wieki. | |||
“Z Prastarych Ciemności właśnie został utworzony świat. Tylko Ciemności godne są najwyższej czci, a ich władca może wyłonić z nich nowe światy i ofiarować je tym, którzy mu służą, aby potęga ich wzrastała bez granic…” |
Wersja z 19:18, 19 kwi 2022
Khamul
Jeden z Nazguli, niewolnik jedynego pierścienia. W hierarchii Nazguli zajmował drugie miejsce zaraz po Czarnoksiężniku z Angmaru. Jako jedyny znany z imienia, a ono samo zapewne pochodzi z Czarnej Mowy. Nazywany również Cieniem Wschodu oraz Czarnym Easterlingiem.
Niegdyś był człowiekiem, królem Easterlingów. Po zniewoleniu przez Saurona, który dał mu jeden z dziewięciu pierścieni władzy, stał się upiorem.
Był potężnym wojownikiem, lecz słabym magiem, nie radził sobie też w ciągu dnia ze światłem słonecznym.
Azog
Przywódca orków z Morii. Jest olbrzymim, potężnie zbudowanym orkiem przekraczającym dwa metry wzrostu. Jego skóra jest blada i kompletnie bez owłosienia. Całe ciało pokrywają blizny, które pojawiły się po wielu ranach w walkach, a niewątpliwie wojownikiem jest potężnym. W przeciwieństwie do innych orków poruszał się całkowicie wyprostowany, odróżniał się od nich również ponadprzeciętną inteligencją. Niezwykle okrutny i wyrachowany morderca. Jest ojcem Bolga, który jest wodzem orków z Gór Mglistych. Dosiada często olbrzymiego białego warga.
Nakkhanul
Pytany gdzie się urodził i skąd pochodzi odpowiada, że nie wie… lub też nie pamięta… choć zazwyczaj po prostu milczy pytany. Nie zna takich słów jak Matka czy Ojciec, bo nigdy ich nie używał. Pamięta tylko jedno, że utworzyła go Ciemność i jej ma służyć. Prostymi słowy znaczy tyle, że Ci którzy go wychowywali, jeżeli to słowo tu pasuje, zwyczajnie zatruli jego umysł.
“Od Morgotha pochodzą takie czyny, a nekromanci podobni są jego słudze Sauronowi. Mówią, że takich rzeczy dokonywał Sauron i że nauczył swych popleczników, w jaki sposób można ich dokonać.”
Jak każdy taki człowiek nie czuł się w żaden sposób zniewolony, ten stan był jemu normalny. Wierzył, że Kult Melkora Bauglira jest mu przeznaczony. Bo wiedział, że gdy przeciwstawi mu się...
“Ukarze cię gorzej niż śmiercią. Zabierze cię do kraju rozpaczy, na dno ciemności, gdzie staniesz się bez cielesnym upiorem, gdzie Oko bez powiek przejrzy na wylot każdą twoją myśl!”
Zaczął więc wypełniać wolę Czarnego Pana, wierzy w to, że jego obecność w Umbarze podyktowana jest jego wolą. Nie sprzeciwia jej się nigdy, chcąc wciąż zachowywać ciało i umysł.
“Sauron stał się czarownikiem o strasznej mocy, panem cieni i zjaw, ohydnej wiedzy, okrutnej siły, zniekształcającym czego się tknął”.
Gdy odprawili rytualny obrzed wielbiac i chwalać Bauglira, sam Sauron ich wysłuchał dając wyczekiwany tak długo znak. Zawiódł on ich tym samym do samego Mordoru, tam też posiedli, umiejętność posługiwania się Czarną Mową… był to znak, że ich czyny w Umbarze są doceniane i słudzy czy wysłannicy samego Oka chcą się z nimi komunikować, by dokonywać czynów prowadzących do nieuniknionego. Do Ciemności, w której to światło powstało, a gdy ono zacznie przygasać, ciemność znów nastanie na wieki.
“Z Prastarych Ciemności właśnie został utworzony świat. Tylko Ciemności godne są najwyższej czci, a ich władca może wyłonić z nich nowe światy i ofiarować je tym, którzy mu służą, aby potęga ich wzrastała bez granic…”